Aby zapewnić zyski w nowym sezonie, dyrektor cyrku Brad Braden decyduje się zatrudnić Wielkiego Sebastiana, artystę, który mimo, że jest znanym ze swego trudnego charakteru kobieciarzem, umożliwi przyciągnięcie tłumów widzów na przedstawienia. Pojawienie się Sebastiana jest jednak zagrożeniem dla pięknej i utalentowanej trapezistki Holly, dziewczyny Brada, której występ miał stanowić gwóźdź programu. Ciekawostką jest fakt, że reżyser Cecil B. DeMille wymagał od swoich aktorów, aby naprawdę uczyli się wykonywać swoje numery, co stanowiło największy problem dla Cornella Wilde'a, który ponoć cierpiał na lęk wysokości. Produkcja ta została uznana przez Akademię Filmową za najlepszą w 1952 roku.